Zajęcia pływackie - które wybrać?

Każda z form ma swoje plusy i minusy. W poniższym artykule postaramy się przestawić argumenty, które powinny pomóc przy wyborze najlepszej opcji.

Cena

Jest to czynnik bardzo często decydujący o wyborze. Cena standardowych, pojedynczych zajęć indywidualnych dla jednej osoby, wraz ze wstępem na basen, waha się miedzy 50 a nawet ponad 100 zł za 45 min. Kwota w dużej mierze zależy od tego, czy zajęcia prowadzone są przez samą pływalnię, czy też podmioty, które tylko wynajmują przestrzeń basenową. W tym drugim przypadku cena zwiększa się na skutek dodatkowych kosztów jakie musi ponieść instruktor, aby móc prowadzić zajęcia. Czy warto wydać takie pieniądze? Stare powiedzenie mówi, iż usługa warta jest tyle ile ktoś jest w stanie za nią zapłacić. Ważna jest też sama reklama, która potrafi bardzo skutecznie przyciągać klientów i zachęcić do wydania danej kwoty. Jednak biorąc pod uwagę realną skuteczność pojedynczej lekcji, moim zdaniem, kwota 100 zł i więcej jest już mocno kontrowersyjna.
Zajęcia grupowe są o wiele bardziej przystępne cenowo, szczególnie dla rodzin z większą liczbą rodzeństwa. Cena, wraz ze wstępem, po wykupieniu całego pakietu zajęć, oscyluje między 20 do 50 zł za lekcję w zależności od basenu.

Wiek

Tutaj, decydującą rolę odgrywa rozwój psychomotoryczny. W przypadku lekcji indywidualnych, jak i grupowych ( tych gdzie dzieci ćwiczą tylko z instruktorem ) sprawa wygląda bardzo podobnie. Najbardziej odpowiedni wiek, aby je rozpocząć, to zazwyczaj 5, a najlepiej 6 lat. Z reguły dopiero wtedy możliwe jest egzekwowanie od dziecka świadomego wykonywania ćwiczeń i poleceń, które mają nauczyć je podstawowych umiejętności w wodzie oraz skutecznych ruchów napędowych do kraula na brzuchu i plecach. W zasadzie wszystko co można zrobić wcześniej, dotyczy oswajania dziecka z wodą przez prostą zabawę z nim, więc rolę instruktora spokojnie mogą i powinni pełnić sami rodzice podczas wizyt na basenie, bądź też zwykłej kąpieli w domu. Wymaga to pewnej podstawowej wiedzy, ale przede wszystkim chęci, cierpliwości i konsekwencji. Bardzo dobrą alternatywą, może okazać się wtedy wybór grupy, w której rodzice pod okiem instruktora ćwiczą razem z dzieckiem. Tego typu zajęcia prowadzone są już z niemowlakami od 3 miesiąca życia i znajdziecie je w ofercie niektórych basenów.
Jeśli z kolei chodzi o górną granicę wieku, to w zasadzie jej nie ma, z tym że osobom starszym zdecydowanie polecałbym zajęcia indywidualne. Zwyczajnie mogą mieć oni problem z nadążeniem za grupą, w której średnia wieku zazwyczaj jest dużo niższa. Wszystko zależy oczywiście od stanu zdrowia i poziomu sprawności fizycznej.

Okres trwania i częstotliwość zajęć

Ile trwa nauka pływania? Na tak zadane pytanie nigdy nie ma jednoznacznej odpowiedzi, choć trzeba zdecydowanie podkreślić, że nie jest to proces krótkotrwały. Ogromne znaczenie ma przede wszystkim wiek, predyspozycje psychiczne oraz możliwości fizyczne osób ćwiczących, charakter zajęć, a także wiedza i umiejętności samego instruktora. Bardzo wiele zależy też od celu jaki sobie stawiamy, oczekiwań wobec tego co chcemy osiągnąć, satysfakcji z tego co zostało już osiągnięte, czasu jaki możemy temu poświęcić, czy też zwyczajnie środków finansowych jakimi dysponujemy. Wtedy, gdy liczy się samo przełamanie lęku i podstawowa umiejętność poruszania się w wodzie, wystarczy „zaledwie” kilkanaście lekcji ( grupowych lub indywidualnych, przy czym w tym drugim przypadku, trwa to zazwyczaj szybciej ) i dotyczy zarówno osób dorosłych jak i starszych dzieci. U maluchów proces ten jest dłuższy. Z kolei, gdy nie chodzi tylko o samą naukę, ale i doskonalenie umiejętności pod okiem profesjonalisty, lub/i gdy pływanie traktowane jest w kategoriach prozdrowotnych, jako sposób na ruch, uczęszczanie na zajęcia obliczone bywa na długie lata. W przypadku dzieci i młodzieży realizacja tego celu możliwa jest zarówno poprzez zajęcia indywidualne jak i grupowe. Aczkolwiek, w przypadku tak długiej perspektywy czasu, dużo tańsze i niejednokrotnie bardziej interesujące dla samych dzieci, jest uczestnictwo w tych drugich. Często również zdarza się, że dziecko przez kilkanaście miesięcy uczęszcza na lekcje indywidualne, by za namową instruktora ( gdy z jakichś powodów taka forma współpracy się „wyczerpuje” ), spróbować swoich sił w grupie. Natomiast w przypadku osób dorosłych, niejednokrotnie z racji braku wystarczającej liczby odpowiednich zajęć grupowych, jedynym wyborem pozostają lekcje indywidualne. Bywa również, że istnieje potrzeba skorzystania z kilku porad instruktora, po to aby poprawić jakiś konkretny element, np. skok, czy problem z oddechem w kraulu. Taką możliwość dają w zasadzie tylko lekcje indywidualne. Niewątpliwą ich zaletą jest możliwość, dostosowania terminu i godziny zajęć do własnych potrzeb.
Jak często powinny odbywać się zajęcia? Wszystko oczywiście zależy od potrzeb i stawianych celów. Najczęściej jednak, w zupełności wystarcza jedna lekcja tygodniowo, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę ilość najróżniejszych zajęć dodatkowych fundowanych swoim pociechom przez rodziców. Gdy z kolei pływanie jest jedyną formą ruchu, zajęcia odbywające się dwa razy w ciągu tygodnia, też nie są złym pomysłem. Większa liczba lekcji dla dziecka, szczególnie mniejszego, może być zbyt obciążająca fizycznie i psychicznie. Oczywiście powyższe przykłady dotyczą nauki i pływania rekreacyjnego, a nie sportowego. W przypadku osób dorosłych, którym często zależy na czasie, optymalną liczbą są dwa, czasami nawet trzy zajęcia indywidualne tygodniowo. Proces nauki pływania, szczególnie w początkowych etapach wymaga dużego wysiłku psychofizycznego i nie ma co przesadzać z obciążeniami.

Efektywność

Im mniej osób na zajęciach, tym lepiej. Wynika to przede wszystkim z ilości czasu poświęcanego przez instruktora pojedynczej osobie w trakcie lekcji. W teorii zajęcia indywidualne dla jednej osoby są zatem najbardziej efektywną formą nauki. Ich podstawową zaletą jest możliwość bardzo precyzyjnego dopasowania odpowiednich ćwiczeń do potrzeb, umiejętności i aktualnej dyspozycji psychofizycznej pojedynczego ćwiczącego, a także skutecznego ich egzekwowania, tak aby progres był możliwie jak największy. Pozwalają również na dość szybkie zapoznanie się prowadzącego i ćwiczącego, co skutecznie przyspiesza proces budowania zaufania i odpowiedniej atmosfery na zajęciach. Najlepsze efekty przynoszą lekcje pojedyncze prowadzone z młodzieżą i osobami dorosłymi. Wynika to zarówno z większych możliwości fizycznych, jak i pełnej dobrowolności, świadomości i celowości uczestniczenia w zajęciach oraz dużej motywacji. Oczywiście wśród dzieci także zdarzają się takie, które chcą pracować i są wręcz stworzone do zajęć „jeden na jeden”, często jednak bywa, że przychodzą na basen „za karę”. Są też takie, które mimo właściwej postawy instruktora, bardzo szybko tracą motywację i chęć do pracy, albo mają w sobie tyle energii, że nie są w stanie skupić się na lekcji. W takich przypadkach dobrym rozwiązaniem mogą być lekcje indywidualne dwu- lub trzyosobowe w towarzystwie rodzeństwa lub kolegów. Wzajemna motywacja i pozytywna rywalizacja, w sposób znaczący przyczyniają się do poprawy atrakcyjności i efektywności zajęć, obniżając przy okazji ich koszt. Warunkiem jest jednak zbliżony wiek ( poziom rozwoju psychomotorycznego ), poziom umiejętności ćwiczących i co równie ważne, podobna frekwencja na zajęciach.
Zajęcia grupowe z kolei, charakteryzują się zazwyczaj dużą liczbą ćwiczących, przez co proces uczenia się poszczególnych elementów przez dzieci, czy też dorosłych, jest znacznie wolniejszy niż w przypadku zajęć indywidualnych. Instruktor uczy nie jedną, ale nawet 10 – 12 osób jednocześnie. Nie ma tutaj mowy o jakieś głębszej indywidualizacji. Instruktor zadaje ćwiczenie, rzuca krótkie uwagi do osób które wymagają korekty podczas pływania danego zadania i w skrócie omawia ewentualne problemy po zakończeniu ćwiczenia. Pamiętać jednak należy, że na basenie jest po prostu głośno i często osoby, które płyną, bądź też stoją na końcu grupy po skończonym zadaniu, nie są w stanie dosłyszeć tego co mówi instruktor. W takiej sytuacji, to rolą prowadzącego jest właściwe dotarcie do grupy, a rolą grupy właściwy poziom uwagi i koncentracji na zajęciach, a w razie problemu z komunikacją, sygnalizowanie tego prowadzącemu. Co do ilości ćwiczących, to co bywa wadą, równie dobrze może być zaletą. Jak już wspomniałem wcześniej, w przypadku części dzieci, forma indywidualna w ogóle się nie sprawdza. Okazuje się, że zdecydowanie lepiej funkcjonują i osiągają o wiele lepsze rezultaty w grupie, gdzie mają kolegów z którymi mogą się bawić i rywalizować.                                           Niestety lekcje grupowe prowadzone są konkretnym, z góry narzuconym tokiem. Zatem takie czynniki jak duża liczba absencji, zbyt młody wiek w stosunku do pozostałych ćwiczących, wolniejszy proces uczenia się, introwertyczna osobowość, ciągła dekoncentracja dziecka podczas zajęć i nieumiejętność skupiania uwagi na instruktorze, mogą skutecznie zahamować progresję umiejętności i w konsekwencji pozostawić ucznia daleko w tyle za resztą grupy. Dużym problemem może być także znalezienie grupy odpowiedniej do umiejętności już w trakcie trwania cyklu zajęć. W obu przypadkach, najbardziej skutecznym, a czasami wręcz jedynym sposobem jest wykupienie choćby kilku lekcji indywidualnych.

Podsumowując

Biorąc pod uwagę wieloletnie doświadczenie w prowadzeniu obu form nauki pływania - zachęcamy dzieci do nauki pływania grupowej, która w naszym klubie prowadzona jest w małych grupach max 8 osobowych, a dorosłych i młodzież zachęcamy do nauki indywidualnej.